Warning: Declaration of SEO_Auto_Linker_Front::get_meta($post, $key) should be compatible with SEO_Auto_Linker_Base::get_meta($key, $default = '') in /wp-content/plugins/seo-auto-linker/inc/front.php on line 347
Jak długo Toruń będzie oszczędzać na prądzie? - Dominik Cyryl Stajnbart

Jak długo Toruń będzie oszczędzać na prądzie?

Toruń – ulica Konstytucji 3-go maja, dzień 14 stycznia 2015r.

<p style=”text-align: justify;”>W dniu wczorajszym mieszkańcom sektorów Regina i Anna toruńskiego osiedla Na Skarpie miasto znów zafundowało wieczorny seans grozy w kameralnym nastroju. Niech nikt z władz miejskich nie próbuje mi mydlić oczu informacją o awarii, bowiem cykliczność tego stanu powtarzająca się od ładnych paru lat w odstępie kilku do kilkunastu dni pozwala podejrzewać celowość działań.

Cóż takiego się stało, co skłoniło mnie do napisania tegoż wpisu? Oceńcie państwo sami.

Toruń – ulica Konstytucji 3-go maja, dzień 14 stycznia 2015r.

Wg dziadka Google zachód słońca tego dnia przypadał na godz. 15:56, co sprawiało, że w okolicach godziny 17.30 kiedy to wracałem do domu na dworze panowały już egipskie ciemności. Tymczasem oświetlenie uliczne w kwadracie między ulicami Ligi Polskiej – Konstytucji 3-go maja – Olimpijską i Kolankowskiego włączyło się o: 21:03

Dla niedowiarków poniżej, przedstawiam zdjęcia wykonane z balkonu o godzinie 20:42 tegoż dnia.

DSCF0184

Toruń – ulica Konstytucji 3-go maja, dzień 14 stycznia 2015r.
Toruń – ulica Konstytucji 3-go maja, dzień 14 stycznia 2015r.
Toruń – ulica Konstytucji 3-go maja, dzień 14 stycznia 2015r.

Proceder trwa w najlepsze co najmniej od mojego powrotu w rodzinne strony w zimie 2008 roku. Z uporem maniaka co kilka, kilkanaście dni ulice osiedla Na Skarpie pogrążają się w egipskich ciemnościach. Z tego co dziś udało mi się wyszperać w internecie już rok temu toruńskie nowości w artykule W MZD słońce wstaje wcześniej opisywały że sytuacja ta wpływa na poziom bezpieczeństwa obywateli. MZD jednak nie zauważał związku między ciemnościami a plagą kradzieży i włamań.

 

Dlaczego o tym mówię? Cóż. Ostatnie blackouty, przypominające dziadkowi mojego kolegi zaciemnienie Londynu podczas hitlerowskich nalotów, nieodłącznie wiązało się z bezpośrednim zagrożeniem dla mieszkańców osiedla.

Do wczorajszej dokumentacji tegoż zjawiska skłonił mnie pisk opon hamującego, przed owczarkiem niemieckim. W normalnych warunkach kierujący nie miałby najmniejszego problemu z dostrzeżeniem wałęsającego się, od strony ul. Kosynierów Kościuszkowskich, czworonoga. Faktem jest, że po wspomnianej ul. Konstytucji 3-go maja kierowcy poruszają się z nadmierną prędkością, a ostatni pojazd, który widziałem jadący przepisowo wzbudził (jak się później okazało uzasadnione) podejrzenie patrolu policji co do trzeźwości kierowcy. Tym bardziej pozbawienie w godzinach wieczornych tak ruchliwej ulicy oświetlenia nie poprawi bezpieczeństwa.

Wcześniej w podobnych przypadkach, w szczególności mających miejsce podczas weekendów lub świąt, czyli okresu zmniejszonego natężenia ruchu, obserwowałem lisy żerujące pod oknami mojego bloku, lub dziki przechadzające się środkiem jezdni prowadzącej w kierunku olimpijskiej. Biada kierowcy, który przy tej ciemnicy nie zauważy takiej rodzinki. Kto pokryje mu remont pojazdu? Autocasco – o ile posiadał.

Podobne, choć nieudokumentowane na powyższych zdjęciach ciemności panowały po drugiej stronie budynku, czyli w głębi osiedla. Anonimowość jaką, w połączeniu z brakiem monitoringu miejskiego, zapewniają dostrzegła także ciemna strona mocy w postaci znudzonej ciągłym kryciem się po nieoświetlonych na co dzień boiskach młodzież. W okresie przed świątecznym, grupka przybyszy z zaprzyjaźnionego Rubinkowa, znudzona występami „tańca kopańca” pod Mc Donalds’em dotarła ubrana w czapki i szaliki z tradycyjnymi barwami ludowymi pod Piotra i Pawła ćwicząc po drodze swoje umiejętności na ławkach, koszach na śmieci i bardziej podpitych lokalnych tubylcach. Mimo szybkiej interwencji policji (2 minuty od zgłoszenia) gawiedź rozpłynęła się jak mgła w otaczających ciemnościach.

Konkludując moją wypowiedź chciałbym Panu prezydentowi Michałowi Zaleskiemu zadać pytanie:

Jak długo miasto będzie oszczędzać na prądzie?

Czy mieszkańcy poczują się pewniej i bezpieczniej dopiero gdy na skutek wypadku lub przestępczego czynu, któryś z mieszkańców straci zdrowie lub co gorsza życie? Jako mieszkaniec Torunia nie godzę się z taką możliwością i żądam zaprzestania tych szkodliwych dla nas praktyk.

Leave a Reply

%d bloggers like this: